12/13/2009

po spotkaniu w Warszawie

Właśnie wróciłam do domu... po spotkaniu w SOMie... cóż to było za przeżycie...
Tak szybko znalazłam się po tej "drugiej stronie"
Jak ten czas pędzi...
Tylu cudownych ludzi poznałam...
Nie sposób wymienić Was wszystkich z imienia- ale DZIĘKUJĘ! Za to, ze jesteście! Za to, że chcecie służyć, za to, że dajecie MI tak dużo tak bardzo pozytywnej energii!
Wiecie jak bardzo misje są dla mnie ważne... Jak moje serce dla nich bije... Dziękuję , dziękuję za to JESTEŚCIE! Cudownie było Was poznać, podzielić się moim skromnym doświadczeniem pracy wolontariackiej.
Wspaniale było spotkać tych, o których dotychczas tylko słyszałam...np Agnieszkę Jaroszewicz :)
Tych, którzy w tym samym czasie co ja- pracowali na misji...
Tak dobrze z Wami być! Wiecie... sama świadomość, że wiem, że jesteście- zmienia tę ziemię w KWITNĄCY OGRÓD!

JESTEŚCIE NAJLEPSI! a Pan Bóg Was kocha :)
i ja też :)

Brak komentarzy: