10/24/2008

bo czasem tak malo wystarczy

Czasem nie sposób pomóc rozmową….bo jak jeśli nie zna się wspólnego języka? … Rankiem kiedy centrum budzilo się do zycia -siedziała naprzeciwko mnie, widziałam, że potrzebuje zwykłego ludzkiego ciepła i życzliwości. Łzy spływaly jej po policzkach mimo woli… ból i cierpienie rysowało się dokładnie na jej twarzy… mogłam tylko, albo aż- przytulić, tak zwyczajnie –po ludzku…ku mojemu zdziwieniu- uspokoiła się…i jej uścisk dłoni…. przekonałam się, że czasem naprawdę wystarczy przytulić człowieka, by dodać mu otuchy… . W takich chwilach jeszcze bardziej jestem pewna, że człowiek potrzebuje drugiego człowieka, ale jedynym niezbędnym do życia jest tylko Dobry Bóg, który każdego dnia daje im siły by przyjmować na siebie te nieopisane bóle, cierpienia, które rysują się dokładnie w oczach tych ludzi. A nam daje siłę, do służby… jest Najlepszym Pracodawcą na świecie. Nikt nigdy nie zaoferuje Wam tak wiele jak Pan-uwierzcie mi.

Brak komentarzy: