2/19/2009

w międzyczasie.....

"...Późno już otwiera się noc,
sen podchodzi do drzwi
na palcach jak kot
Nadchodzi czas ucieczki na aut,
gdy kolejny mój dzień
wspomnieniem sie stał...
Jaki był ten dzień?
Co darował? Co wziął?
Czy mnie wyniósł pod niebo ?
Czy zrzucił na dno?
Jaki był ten dzień ?
Czy coś zmienił czy nie?
Czy był tylko nadzieją na dobre i złe?"


Wczoraj wieczorem ta piosenka wkradła się ukradkiem w mój umysł skłaniając do zrobienia rachunku sumienia z owego dnia :)


Niby nic wielkiego nie robiliśmy, każdego dnia zajmujemy się zwykłymi sprawami... najzwyklejszymi....naprawdę nie robimy niezwykłych spraw!

Lekcje z najmłodszymi, pomoc w matematyce, później lekcje polskiego... Sprzątanie...godziny rozmów... i cicha modlitwa.... duzo modlitwy- bo to nasza siła.

Wczoraj zaczęlismy malować nowe CENTRUM!
W koncu bede miała swoje pomieszczenie , w którym będe pracować z najmłodszymi! Wycinanki, kolorowanki, plastelina, farby.... masa solna :)'
to będzie nasze kolorowe królestwo :)
Jeśli wszystko pójdzie dobrze to za dwa tygodnie zaczynamy :)
Dziś malowania część druga :)

nie macie pojecia jak sie ciesze:)
O.Stefan zostawił mi całkowitą swobodę działania- tak wiec- ramy okien są rózowe
( miały być czerwone...ale te azerbejdżanskie farby...)
ściany będą na żółto-zielono... ach! co ja będę opowiadać- za kilka dni-wrzuce fotki :)
a kiedy juz powstanie nasze "aniołowo" to wtedy się dopiero zaskoczycie :):):)

póki co- jak zawsze-prosze o modlitwe- jest nam teraz niezwykle potrzebna! :):):)

p.s. Ktoś mi wczoraj napisał, ze robie niezwykłe rzeczy i że ja na pewno opuszcze ten świat czyniąc go lepszym . dziekuje za to., Mysle jednak, ze kazdy z nas- i Ta osoba , która to napisała- jest wspanaiałym przykładem jak pracować. Nie trzeba robic wielkich rzeczy- wystarczy małymi krokami codzienności piąć sie ku Niebu. Próbować ze zwykłych rzeczy, zwykłych spraw- zrobić niezwykłe :) bo czynione z miloscia :)

:)

z Najlepszym Przyjacielem

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

"ANIOłOWO" :):):)***całuje mama :)

Anonimowy pisze...

"Róbmy swoje..."
Wojciech Młynarski

Jak wiele treści w dwóch słowach się mieści.
Wolontariuszko - Pani Ewo i trójka dzielnych Wolontariuszy w Mongolii przebywających na misji -
róbcie swoje na Ziemi, która Was gości.
Pozdrawiam.
Czytelniczka