6/17/2009

”Czwarta nad ranem, może sen przyjdzie…”

Przebudziłam się nad ranem i nie mogę spać…
Az dziwne, ze Baku może być takie ciche o poranku.
Asia Ratajczak od jakiegos czasu jest już w Polsce, wczoraj Przemek Rogalski zawital na Okęcie po roku służby w Ugandzie…zaluje , ze nie widziałam Twojego uśmiechu Przemo.
Tylko co odbieraliśmy krzyze na lednickich polach, pakowalismy plecaki,tak by nie przekroczyc magicznej granicy 20 kg …ile było pytan, ile niewiadomych… wszystko to praktycznie za nami…Przed nami czas podsumowań, czas powrotow…
Za blisko 50 dni wracam do domu. Patrzę na wszystko z perspektywy roku. Na moje plany i ambicje, na zamierzenia. Ponoc ich nie było, a jednak… Wszystko to- ku mojemu zdziwieniu czasem wbrew mnie- szło na opak. Z ludzkiej perspektywy-nic mi się nie udalo, a raczej wszystko walilo na glowe… Każdy krok… kazde zamierzenie… to co w Polsce nie sprawiało mi najmniejszego problemu- tu nijak się odnajdywało. Zupełnie nie miało racji bytu.
Nie pisze Wam tego po to by się żalic- nie ma we mnie zalu i proszę-nie wzbudzajcie go w sobie. Jest zachwyt Bogiem. Ja chciałam robic jedno i mialam swój plan gotowy dla Pana Boga- On pokierowal mna inaczej, a przy tym stale mnie obdarowywal...kazdy dzien, kazdo spotkanie jest nowym, niewycenionym darem... spada mi z Nieba a ja moge je tylko przyjmowac... To On wiedział czego przez to mam się nauczyc. Może dzis nie rozumiem wszystkiego, może nigdy nie zrozumiem… może potrzebuje czasu… ale ufam Mu… na pewno bardziej niż gdy startowałam z berlińskiego lotniska.
Za oknem budzi się do zycia dzien… zabłąkany skowronek śpiewa z calych sił - nie robi nic –zdawać by się mogło pożytecznego- a jednak… od świtu chwali Stwórcę pieśnią pochwalną…
Radosnego dnia Kochani :)
Z Najlepszym Przyjacielem

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Co robić, żeby tak bardzo ufać Bogu jak Ty?

dobrowolka pisze...

ufam.... chyba stale za malo...

Anonimowy pisze...

Co robić, aby ufać Bogu?