4/09/2008

"Bądź wola Twoja"

"Mamy dla Ciebie inną placówkę" usłyszałam dwa dni temu od Agnieszki przygotowującej nas do wyjazdu.
Ścisk w żołądku i oczekiwanie- słucham- "Azerbejdżan" powiedziała hasłowo, "jutro zadzwoni do ciebie Ksiądz Dyrektor".
Bez wahania, pomyślałam "bądź wola Twoja"-jeśli tak ma być- jadę do Baku.
Rozpoczęłam poszukiwania wszelkich informacji na temat kraju, o którym gdzieś kiedyś może słyszałam...
Ogarnęła mnie radość. Niezwykle cudowna radość. Od Odessy wszystko się zaczęło, ale w końcu każdego dnia mówię "bądź wola Twoja" i skoro chcą mnie posłać do Azerbejdżanu .... :)
Cudownie.
W swojej wolności zgadzać się na wolę Boga... to najlepsze co możemy zrobić, to najbardziej trafny wybór:) Jestem pewna. Tylko tak możemy osiągnąć Szczęście.

Brak komentarzy: