9/15/2008

Zwiedzanie Baku krok po kroku....

Nie zastanawiając się długo po porannej Mszy św. ubrałyśmy z Terezą plecaki na plecy i udałyśmy się na zwiedzanie starego miasta. Prześliczne kręte uliczki…. Przepiękne stare budowle , a wśród nich jedna- charakterystyczna o której chciałabym dzis krótko napisać. Od wieków jest symbolem Baku, archeolodzy i historycy po dziś dzień próbują znaleźć odpowiedź na pytanie kto ją postawił i czemu miała służyć….Niegdyś stala nad samym brzegiem morza, jednak w skutek cofania się Morza Kaspijskiego linia brzegowa znacznie się przesunęła. Tą niezwykle tajemniczą budowlą jest wieża zwana „dziewiczą”. Jedna z teorii mówi, że wybudowali ją czciciele świętego ognia zwani zaorystami. I wieża pełniła rolę świątyni. Mogła być również „wieżą umarłych”. Jest jeszcze jedna legenda. Jej wyznawcy glosza, że została ona wybudowana przez pewnego szacha dla swojej ukochanej, jednak gdy ta dowiedziała się, ze jest córką tegoż człowieka rzuciła się z wieży w głębiny morza.
Dodam tylko, że w języku azerbejdżańskim słowo „dziewicza” oznacza również „niedostępna” , co było mocno związane z obronnym charakterem budowli. Za jej ścianami które mają od 4 do 5 metrów na 8 piętrach mogło się schronić nawet 200 osób.
Od 2000 roku wieże została wpisana na listę chronionych budowli UNESCO .


Cóż, ja na pewno nie rozwikłam tej zagadki, choć siedziałam dziś pod wieżą dobre 40 min. W oczekiwaniu na Tereze. Patrzyłam na turystów, którzy w zatrważająco szybkim tempie robili zdjęcia i szybko przemieszczali się w następne miejsce. HA! A ja mogę tu być każdego dnia…. Nigdzie się nie spieszę. Rozkoszuję się miastem krok po kroku…dlatego i dzis kończę – na wieży dziewiczej

Brak komentarzy: